Na samym początku warto podkreślić, że aktywność fizyczna była obecna w moim życiu od najmłodszych lat - zawodowo zajmowałam się tańcem. Prowadziłam regularne zajęcia w szkołach tańca, grupy z dziećmi i młodzieżą w ośrodkach miejskich, liczne szkolenia i warsztaty na terenie kraju, inicjowalam i współtworzyłam eventy, byłam zapraszana na obozy taneczne. Przewinęłam się również przez telewizję i radio. Dlaczego więc sporty siłowe? Niestety moje ciało nie pozwoliło mi na dłuższe eksploatowanie w dziedzinie w której chciałam się rozwijać - musiałam podjąć decyzję o całkowitej rezygnacji. To był trudny moment w moim życiu, ale nie zamierzałam całkowicie rezygnować z pracy z ludźmi, i dbania o własne ciało. Zaczęłam szukać alternatyw. Trafiłam na siłownię przypadkiem, ale już po krótkim czasie endorfiny uwalniane poprzez tą formę ruchową dały mi ogromnego energetycznego kopa - poczułam, że jest jeszcze działka w której mogłabym się odnaleźć. I tak też się stało. Posiadam kurs instruktora tańca nowoczesnego, i czteroletnią praktykę która dała mi solidny fundament, i wiedzę (od anatomii po sposób pracy z różnymi grupami) nie zaczęłam więc od zera. Obecnie mogę "wylegitymować się" certyfikatem uprawniającym mnie do pracy trenera personalnego, zajmuje się również dietetyką i ciągle szkolę się w tej dziedzinie, by móc obszerniej otaczać troską klientów. Jaka jest moja "misja"? Pomoc, motywacja, a przede wszystkim szczera troska o człowieka, jego zdrowie i jakość życia, a nie nastawienie na szybki zarobek.